Kategorie

Artykuły

Nowe produkty

Destylacja - pytania i odpowiedzi:

1. Pytanie: Czy robiąc nastaw z drożdży turbo np. 24H firmy alcotec mam wiadro zamykać, czy nie?

Na drożdżach pisze, żeby nie stosować rurki fermentacyjnej ale nic nie pisze o przykryciu pojemnika fermentacyjnego.

Odpowiedź: Pojemnik fermentacyjny należy przykryć luźno pokrywą, nie dociskać jej do końca, albo jak ma Pan rurkę fermentacyjną, to nie napełniać rurki wodą, tylko zakryć ją gazą, żeby nie wleciało nic do środka, a powietrze z fermentatora mogło spokojnie uchodzić.

2. Pytanie: Czym różni się zacier od cukrówki?

Odpowiedź: Cukrówkę robi się z samego cukru, wody i specjalnych drożdży gorzelniczych. Drożdże gorzelnicze nazywane też drożdżami Turbo mają w swoim składzie oprócz samych drożdży też odpowiednią ilość pożywki, mikroelementów i innych składników potrzebnych do stworzenia drożdżom gorzelnianym idealnych warunków do fermentacji. Do takiego nastawu nic więcej nie dodajemy, żadnych rodzynków, koncentratów pomidorowych itp. Paczka drożdży turbo zawiera wszystko co jest potrzebne do przerobienia cukru na alkohol i dodanie jakiegokolwiek innego składnika może tylko zaburzyć ich pracę.

Zacier robi się np. z zboża, mąki lub innych produktów zawierających skrobię, dzięki specjalnym enzymom i odpowiedniej obróbce termicznej skrobia zamieniana jest na cukry fermentowalne, z których możemy uzyskać alkohol dodając odpowiednie drożdże gorzelnicze. Przed dodaniem drożdży musimy zadbać o odpowiednią kwasowość nastawu, żeby fermentacja przebiegła prawidłowo.

3. Pytanie: Czym różni się destylator poot-still od kolumny rektyfikacyjnej?

Odpowiedź: Destylator poot still jest to proste urządzenie do destylacji, które posiada zbiornik gdzie grzejemy ciecz zawierającą alkohol oraz chłodnicę, w której skraplamy opary. Odseparowanie alkoholu od wody umożliwia nam fakt, że alkohol paruje w niższej temperaturze, czyli to co będzie się pierwsze skraplało w naszej chłodnicy, to będzie alkohol, dopiero później parować będzie woda. Niestety za pomocą takiego destylatora nie uda nam się dokładnie odseparować alkoholu od wody, gdyż płyn jest nagrzewany nierównomiernie i wraz z alkoholem paruje też nam woda. Dlatego początkowo, jak w odparowywanej cieczy jest dużo alkoholu, to procent odbieranego alkoholu jest wyższy, wraz z zmniejszaniem się go, jest coraz miej alkoholu a więcej wody. Z tego powodu na takim prostym destylatorze początkowo odbieramy tzw. bimber o stężeniu nawet do 90% alkoholu, który z czasem maleje nam w kierunku zera. Odbierany płyn z chłodnicy musimy co jakiś czas monitorować sprawdzając procent alkoholu alkoholomierzem. Proces destylacji na destylatorach typu poot still z reguły przerywa się, gdy ilość alkoholu w odbieranym destylacie nie przekracza 30%. Destylatory takie dostępne są w wersji na kegach, destylatory na garnkach o różnych pojemnościach, destylatory na szybkowarach lub same chłodnice do destylacji, które można podłączyć do innego pojemnika.

 

Kolumna rektyfikacyjna, jest to urządzenie w którym zachodzi proces wielokrotnej destylacji. Kolumna rektyfikacyjna zbudowana jest najczęściej z rury długości minimum 1m wypełnionej sprężynkami pryzmatycznymi, zmywakami z stali kwasoodpornej, pierścieniami ceramicznymi lub rurkami szklanymi, po których spływa wstępnie schłodzony alkohol oraz z chłodnicy, która ma za zadanie skroplenie parowanej cieczy. Opary, które przedostają się przez kolumnę w kierunku chłodnicy są wstępnie chłodzone, skropliny są kierowane na wypełnienie i spływają po nim z powrotem w kierunku grzanej cukrówki. Skroplony wstępnie destylat zanim spłynie na sam dół, ponownie paruje, znowu jest wstępnie chłodzony i tak w kółko. Do właściwej chłodnicy przedostaje się nam tylko najbardziej lotna część oparów, czyli prawie czysty spirytus. Destylując płyn z alkoholem, za pomocą kolumny rektyfikacyjnej otrzymujemy bimber (w sumie to nie jest już bimber tylko spirytus) o bardzo dużej mocy. W zależności od typu kolumny, jej wysokości i innych parametrów możemy odebrać destylat o stężeniu nawet 98% alkoholu przez prawie cały proces destylacji. Przykładem takiej kolumny są kolumny destylacyjne z głowicą typu aabratek.

 

4. Pytanie: Co to jest, do czego służy katalizator?

Odpowiedź: Katalizator, czy też filtr katalityczny służy do oczyszczania parowanego destylatu z związków siarki. Jest to nic innego jak miedziane wypełnienie w postaci miedzianych zmywaków lub miedzianych sprężynek pryzmatycznych, umieszczonych w kolumnie rektyfikacyjnej. Wypełnienie miedziane umieszczamy na samym dole kolumny lub na jej górze. Zdania są podzielone w jakim miejscu powinno umieścić się miedziane wypełnienie spełniające funkcję katalizatora, jedne i drugie argumenty są sensowne. Najczęściej jednak producenci kolumn rektyfikacyjnych umieszczają je na samym dole. Jeśli mamy problem z zapachem naszego destylatu, siarkowodór - efekt zgniłych jaj, to warto przemyśleć użycie miedzi jako części wypełnienia naszej kolumny.

 

5. Pytanie: Czy drożdże turbo zawierają chemię, np. alcotec 48H turbo pure?

Odpowiedź: To jest często pojawiające się pytanie. Dużo osób sądzi, że jeśli drożdże gorzelnicze potrafią przerobić dużą ilość cukru w kilka dni, to na pewno zawierają specjalną chemię. Jest to jednak błędne myślenie. W paczce wraz z dużą ilością drożdży producenci umieszczają również pożywkę, mikroelementy, środek do zakwaszenia nastawu, jednym słowem wszystko, co pozwoli nam stworzyć idealne warunki do pracy drożdży. Dzięki temu, że drożdże na starcie fermentacji są w odpowiednio dużej ilości i mają optymalne warunki do pracy, bardzo szybko zaczynają przerabiać cukier na alkohol i mając przyjazne środowisko nie wytwarzają zbyt wielu innych, niechcianych związków. Przez to cukrówka zrobiona za pomocą drożdży turbo jest dużo lepszej jakości niż cukrówka zrobiona przez najlepszego magika we wsi, który używa drożdży piekarskich koncentratów pomidorowych itp.

 

6. Pytanie: Czy paczkę drożdży gorzelniczych turbo np. Moskva Style można podzielić na dwa nastawy?

Odpowiedź: Nie zaleca się dzielenia drożdży na większą ilość nastawu cukrowego niż przewidział producent, ponieważ drożdże nie będą miały optymalnych warunków do pracy. W paczce wraz z drożdżami jest też pożywka, mikroelementy i środek do otrzymania właściwej kwasowości cukrówki. Same drożdże się namnożą, jednak nastaw nie będzie miał odpowiedniej kwasowości i optymalnej ilości pożywki i mikroelementów. Niektórzy destylerzy, żeby zaoszczędzić, kupują drożdże do dużych nastawów np. Coobra Mega pack na 100L i dzielą je na cztery części, żeby użyć do nastawów 25L. To nie powinno wpłynąć znacząco na obniżenie jakości cukrówki, jedynym problemem może tutaj być jakość wymieszania składników w paczce przed podziałem.

7. Pytanie: Mam pojemnik fermentacyjny 60L, chciałem użyć drożdży T48H, drożdże te są na 25l, czyli rozumiem, że mam użyć 2 paczek drożdży do fermentacji cukrówki?

Odpowiedź: Producent drożdży T48H nie przewidział łączenia ich w duże nastawy, mogą się przegrzewać i nie odfermentować do końca cukru. Chociaż w takim nastawie 50L powinny sobie poradzić, gorzej z większymi nastawami 100L i większymi. Do dużych nastawów są specjalne odmiany drożdży, w dużych paczkach na 100L i zwielokrotnienie tych pojemności, np. drożdże Coobra Mega pack, 1410Mega pack, czy Alcotec Mega pack. Do innych nastawów niż wielokrotność 100l są drożdże w małych paczkach, w których w specyfikacji producent przewidział użycie ich do dużych nastawów nawet do 500L, są to np. drożdże Coobra 6, T Vodka Star, Alcotec Vodka Star, Spiritferm XXL, Black Magic, Black Mamba, Alcopure Vodka Pure, Coobra Basic Vodka.

8. Pytanie: Czy można użyć drożdży piekarskich do zrobienia dobrej cukrówki?

Odpowiedź: Drożdże piekarnicze jak sama nazwa mówi nadają się do pieczenia, a nie do przerabiania cukru na alkohol. Drożdże do pieczenia podejmą fermentację alkoholową, jednak nie wiemy jaką mają odporność na alkohol, jak będą się zachowywać w niesprzyjających warunkach, ile potrzebują pożywki, jakiej kwasowości, generalnie jest to loteria i w każdej chwili fermentacja może się zatrzymać. Kiedyś nie były dostępne specjalistyczne drożdże i używano tych do pieczenia. Skutek był różny, doświadczeni bimbrownicy mieli swoje sposoby i przepisy. Słynny przepis bitwy pod Grunwaldem 1410 to był właśnie przepis na użycie drożdży piekarskich do nastawu cukrowego. Jeden kilogram cukru, cztery części wody i 10 dag drożdży. Dodatkowo, żeby drożdże przerobiły cukier trzeba było zakwasić nastaw i dostarczyć drożdżom składniki pokarmowe. Dodawano ziemniaki, koncentrat pomidorowy i różne inne cuda. Lokalni bimbrownicy przekazywali przepisy z pokolenia na pokolenie i strzegli swojej tajemnicy. Konkurowali z sobą, kto ma najlepszy bimber. Teraz nie musimy odkrywać tajemniczych receptur, wystarczy użyć paczkę drożdży turbo i efekt jest zawsze taki sam.

 

9. Pytanie: Czy trzeba klarować zacier, cukrówkę, lub inny nastaw przed destylacją?

Odpowiedź: Przed destylacją bezwzględnie należy nastaw sklarować. Nie powinno się gotować osadu drożdżowego, gdyż efekt zapachowy otrzymanego destylatu może być niezadowalający. Do sklarowania można użyć specjalnych środków, które wyklarują nam cukrówkę w 24H, np. spiritferm superklar. Możemy też użyć metody grawitacji, czyli po prostu poczekać kolejny tydzień lub dwa, aż nastaw zrobi się klarowny. Wtedy możemy ściągnąć go znad osadu do pojemnika w którym będziemy prowadzić destylację. Żeby przyśpieszyć grawitacyjny proces klarowania, możemy wstawić pojemnik z odfermentowaną cukrówką do zimnego pomieszczenia.

10. Pytanie: Jak długo może stać nastaw cukrowy po skończonej fermentacji?

Odpowiedź: Po skończonej fermentacji nastaw cukrowy może stać spokojnie nawet kilka miesięcy i gwarantuję, że nic mu się nie stanie. Warunkiem jest przechowywanie w szczelnym pojemniku w chłodnym pomieszczeniu. Cukrówka ma z reguły minimum 18% alkoholu i to wystarczy, żeby skutecznie zakonserwować produkt.

11. Pytanie: Czy destylacja w Polsce jest legalna? Innymi słowy, czy produkcja bimbru na własny użytek jest dozwolona?

Odpowiedź: Destylacja w czasach PRL-u była w Polsce tępiona społecznie i ścigana przez organy państwowe. Do dzisiaj panuje obawa przed produkcją bimbru. Dawna propaganda jest ciągle w świadomości Polaków, że jest to niebezpieczne, nielegalne i potępiane społecznie. Jednak mimo wszystko produkcja księżycówki w naszym kraju kwitła w większości regionów w Polsce. Było dużo zwolenników, którzy chcieli zalegalizować domową produkcję bimbru na własne potrzeby. W chwili obecnej u większości z nas panuje przeświadczenie, że destylacja jest legalna, pod warunkiem że nie odsprzedajemy produktu końcowego i nie zarabiamy na tym. Rzeczywiście nie ma teraz takiej propagandy i nacisków, żeby ścigać domowych bimbrowników i dopóki nie sprzedajemy alkoholu, to nie powinno nam nic grozić. Również prawnie sama destylacja nie jest zabroniona.

Dnia 22 grudnia 2006 roku weszła w życie ustawa z dnia 18.10.2006r. o wyrobie napojów spirytusowych, która dostosowuje przepisy nasze do Unijnych Dz. U. z 2016 r. poz. 822. W art. 1 ust. 2 znalazł się w niej zapis, który mówi, że nie stosuje się tej ustawy dla napojów wytworzonych domowym sposobem i nie przeznaczonych do obrotu. Tutaj oznacza to, że produkcja domowego bimbru jest całkiem legalna, pod warunkiem że nie będziemy go odsprzedawać. Niestety pojawił się w tej samej ustawie również kolejny zapis art. 1 ust. 3 , który mówi że napoje o których jest mowa w ust. 2 nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej. Tutaj niestety ustawodawca zabronił to, na co wcześniej zezwolił, czyli nie można destylować cukrówki, wina, czy zacieru. Można wnioskować z tej ustawy, że można destylować tylko alkohol wcześniej zakupiony w sklepie rozcieńczony wodą. Wygląda to tak, że którejś partii politycznej udało się wprowadzić zapis o legalności destylacji na własne potrzeby, jednak inne ugrupowanie od razu zneutralizowało to pozwolenie. Podsumowując, na tą chwilę destylacja na swoje potrzeby jest legalna, tylko nie bezpośrednio po fermentacji. Na razie nikt nie interesuje się specjalnie domowymi bimbrownikami i dopóki nie sprzedają swoich wyrobów nikt ich nie ściga. Jednak zgodnie z wyżej wspomnianą ustawą art. 44 mówi nam, że wytwarzanie napojów alkoholowych bez odpowiednich zezwoleń zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 1 roku, a w przypadku produkcji na dużą skalę do 2 lat więzienia. Jak to powiedziała pewna Pani, która brała udział w tworzeniu naszego prawa – co poradzić, taki mamy klimat :-).